Kilka miesięcy temu otrzymałem plecak fotograficzny Vangurad – model Veo Select 49. Zdecydowałem się na jego przetestowanie, ponieważ w znacznym stopniu odbiegał on od plecaków, których używam na co dzień. Zazwyczaj są to typowe plecaki foto (które niestety czasami zbyt rzucają się w oczy), lub mają mocno górski charakter.

Prosty design i ochrona
To co przykuło mój wzrok do tego modelu to jego minimalistyczna, miejska stylistyka. Wygląda zupełnie nie jak akcesorium dla fotografa. Nie zrozumcie mnie źle 😊 Vanguard Veo Select 49 to pełnoprawny plecak fotograficzny. Jest świetnie zorganizowany jeśli chodzi o część sprzętową. Dostęp do aparatu mamy z dwóch miejsc (po ściągnięciu plecaka otwierają się plecki + dodatkowo jedna z bocznych części plecaka otwiera się i możemy sięgnąć po schowany tam aparat), a to ważne ze względu na bezpieczeństwo. Podróżując po różnych krajach często słyszałem o miejscach gdzie plecaki foto zwracają szczególną uwagę ze względu na krzykliwy kolor itp. Dostęp od strony pleców praktycznie uniemożliwia kieszonkowcowi dotarcie do naszego sprzętu, bez ściągnięcia nam plecaka z pleców. Sam plecak według mnie jest bardzo estetyczny, ale też nie rzuca się w oczy!

Budowa plecaka
Jeśli chodzi o jego budowę to jedną część (otwieraną od pleców) zajmuje przestrzeń przeznaczona na aparat, drona i szkła. Druga część dostępna od góry to miejsce, w którym możemy schować dodatkowe akcesoria, kurtkę czy portfel i klucze. Sam Veo Select ma sporo ukrytych kieszonek i schowków (mam wrażenie że nie odkryłem jeszcze wszystkich). Warto też zwrócić uwagę na jedną ciekawą funkcjonalność – do plecaka dołączony jest pasek, który po przytroczeniu do dwóch uchwytów zamienia go w torbę fotograficzną. Ja z tego rozwiązania nie korzystałem (bo jestem zdecydowanie bardziej plecakowy), ale warto o tym wspomnieć. Z boku plecaka znajduje się kieszeń do której możemy włożyć statyw (oraz w odpowiedni sposób go przypiąć). Jako, że ja statywu używam bardzo sporadycznie to kieszeń służy mi do przechowywania butelki z wodą czy termosu z kawą. Mamy łatwy dostęp – nie musimy nawet ściągać plecaka.

Dodatkowe miejsce
Uwaga – ważne! Producent podaje, że do kieszeni plecaka przeznaczonej na laptopa zmieścimy bez problemu 15 calowy komputer – to oczywiście prawda, ale spieszę z informacją, że 16 calowy MacBook również mieści się bez problemu!
Z przyjemnych dodatków plecak wyposażony jest w osłonę przeciwdeszczową – można ją w każdej chwili wyciągnąć i naciągnąć na plecak – to miła wiadomość, ponieważ wielu producentów za takie rozwiązanie życzy sobie dodatkowych pieniędzy.

Podsumowanie
Podsumowując – Vanguard Veo Select 49 to całkiem pojemny, wygodny i zmyślnie zaprojektowany plecak. W mieście (jeśli nie mamy statywu) nikt nie powinien zwrócić na nas uwagi. Całość zaprojektowana jest w sposób przemyślany, a jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie. Zdecydowanie – jest to mój ulubiony kompan do miasta chociaż dzięki dodanej osłonie przeciwdeszczowej da też radę w innych warunkach.
Tekst i zdjęcia: Paweł Olszówka – burakami